Perspektywa Harrego
Cała ta sprawa z Taylor i naszym rzekomym
związkiem mnie przerażała, nie chciałem tego wszystkiego robić, nie takim kosztem.
To przykre do jakich rzeczy muszę być zmuszany aby ratować nasz zespół.
Wciąż
mam poczucie winy względem Janet jak się zachowywałem tamtego wieczoru gdy jej
powiedziałem o związku z Taylor. Byłem wtedy naprawdę zły, a obecność Andyiego
jeszcze to pogorszyła. Na szczęście jak Jan wróciła wszystko sobie dogłębnie
wyjaśniliśmy, lecz w trakcie przeszkodził nam Niall. Musiałem zostawić
”wyjaśnianie” i udać się z Niallem do piwnicy na ustalenie szczegółów i próbę.
Wieczorem
poszedłem na kolację z Taylor, nie ukrywam to była porażka, nudziłem się, a
Taylor tak jak zazwyczaj chwaliła się wszystkim. Jestem dobrze wychowany więc
jej przytakiwałem i się uśmiechałem sztucznie, a w myślach tworzyłem nowe
wyzwiska na Taylor. Po godzinie udałem że ktoś do mnie dzwoni, odszedłem do
stolika a wtedy Zadzwoniłem do Jan zapytałem się co zrobiła na kolację i czy
czegoś nie kupić skoro byłem na mieście. Jan poprosiła mnie o kilka składników.
Pogadaliśmy trochę i zakończyliśmy naszą rozmowę, powróciłem do stolika i
oznajmiłem że muszę wracać do domu. Zapłaciłem za kolację, wyszliśmy na parking
Taylor coś jeszcze gadała ale gdy tylko doszliśmy do mojego samochodu,
pożegnałem się, wsiadłem do samochodu i odjechałem. W lusterku widziałem jej
oburzenie, ale w umowie nie było mowy o odwożeniu jej. Po powrocie do domu
poczułem ulgę, że nie muszę z Taylor już przebywać. To na prawdę mnie męczyło,
każde kolejne spotkanie z nią dobijało mnie, a z każdym spotkaniem coraz
bardziej mnie mdliło na widok Tay.
Poszedłem
na górę, wziąłem prysznic i od razu położyłem się spać.
Z
rana obudzili nas chłopaki, Janeta od razu wstała i zaczęła biegać, a ja
jeszcze dospałem. Janeta wyszła z łazienki, po cichu podeszła do mnie, a z nią
zapach jej perfum. Oznajmiła że jedzie i będzie gdzieś po południu, cmoknęła
mnie w policzek i poszła. Pospałem jeszcze z godzinkę, po czym wstałem,
założyłem spodenki i zszedłem na dół, Dominic przygotowała nam śniadanie,
szybko zjadłem i poszedłem na dół, do siłowni, trzeba było wprowadzić ostatnie
poprawki, i przeprowadzić ostatnie próby. Siedzieliśmy w siłowni do 15.00 potem
weszliśmy na górę. Trzeba było posprzątać, ja wraz z Zaynem sprzątaliśmy
kuchnię, a chłopaki salon. Posprzątaliśmy i dziewczyny przyjechały.
-Co
za wyczucie czasu -pomyślałem.
Poszedłem
na górę pod prysznic, wyszedłem i Janeta weszła. Poszedłem do Dominic, aby
ułożyła mi włosy. Zapukałem i wszedłem, Dominic stała w samej bieliźnie, ale mi
to nie przeszkadzało, natomiast Zayn siedział na krześle a Dominic układała mu
włosy, po nim byłem ja. Wyszedłem z Zayna pokoju i poszedłem do siebie, ubrałem
się i zszedłem na dół, na dole czekał Niall, był rozczochrany, poradziłem mu
aby poszedł do Dominic, oczywiście zrobił to.
Czekaliśmy
dość długo na dziewczyny, aż w końcu się doczekaliśmy i mogliśmy jechać do panny
młodej. Po tym pojechaliśmy do kościoła, przed kościołem spotkałem Andyiego był
ubrany elegancko co mnie zaszokowało że został zaproszony, trzymał na
rękach Lucy. Oczywiście z gardziłem go wzrokiem, Janeta stała obok i to
zauważyła, szturchnęła mnie prosząc o zachowywanie się, zawstydziłem się. Wszedłem
z resztą innych gości do kościoła usiadłem blisko ołtarza, za mną usiadła
Daniell z Johnem. Daniell była śliczna widać ciąża jej służyła, byłem bardzo
ciekawy jak duży ma brzuch ale przez taką sukienkę nie widziałem.
Ceremonia
się rozpoczęła do mnie dosiedli się Liam, Niall i Kasandra. Natomiast Zayn,
Dominic, Andy, Lucy zostali na samym tyle. Po ceremonii wyszliśmy przed
kościół, rzucaliśmy ryżem na szczęście. Przed kościołem zostały zrobione
zdjęcia przez fotografa. Następnie pojechaliśmy na salę, na początku imprezy
para młoda pojechała na zdjęcia, zabrali też Lucy, zniknęła też Janeta i Tomek.
Po pewnym czasie powrócili i wtedy zaczęła się zabawa i szaleństwo z alkoholem.
W
połowie imprezy wraz z chłopakami weszliśmy na scenę i zadedykowaliśmy nasze
utwory dla pary młodej. Janeta tańczyła z Andym, to mnie zirytowało ale ona się
z nim przyjaźni więc nic nie mogłem zrobić, przecież jej nie zabronię. Na
szczęście nie potańczyła długo, bo przyszedł Tomek i odbił. Andy odbił Dominic
i tańczył z nią, widziałem minę Zayna cały czas obserwował Dominic i Andrew.
Dominic cały czas śmiała się z Andym, widać świetnie się bawiła.
Do
domu powróciliśmy o 6.00 od razu poszedłem spać. Przez sen czułem jak Janeta
wstaje i idzie do łazienki, chyba wymiotowała. Po chwili wyszła z łazienki,
zaspany spojrzałem na nią.
-Co
się stało?
-Nic,
wymiotowałam, ale nie martw się umyłam zęby.
-A
jak się czujesz?
-Lepie
ale wciąż źle.
-Chodź
przytul się -odpowiedziałem odkrywając kołdrę, Janeta położyła się i
przytuliłem się do niej, oboje zasnęliśmy.
Spaliśmy
do 13.00 Janeta wstała i poszła pod prysznic, wyszła ubrana i umalowana,
ale i tak było widać że jest chora.
-Jak
się czujesz?
-Nie
dobrze, wszystko mnie boli, a szczególnie brzuch.
-Chodź
do mnie -odpowiedziałem wystawiając dłoń. Janeta podeszła chwyciła moją dłoń,
położyła się na boku, tyłem do mnie. Splotłem nasze dłonie i podsunąłem się do
jej ciała. Leżeliśmy w ciszy po pewnym czasie zauważyłem że Janeta zasnęła,
delikatnie wstałem i poszedłem pod prysznic, ubrałem się. Wyszedłem z łazienki,
ujrzałem że Janet wstała z łóżka.
-Już
nie śpisz?
-Nie
bo Lena już do mnie dzwoniła abyśmy przyjeżdżali na poprawiny -odpowiedziała.
-Na
poprawiny?
-No
tak w Polsce jest, na drugi dzień jedzie się na poprawę poprzedniego dnia.
Dlatego ubieraj się i jedziemy chodź na jakąś godzinę.
-A
co z resztą??
-Pójdę
obudzić, tylko ubierz się normalnie, czyli jakieś jeansy i t-shirt -odpowiedziała
i wyszła, a ja musiałem się przebrać, po 30 minutach każdy był na nogach, Niall
co dziwne ubrał się normalnie a nie tylko spodenki i t-shirt, Liam jak
zwykle założył białą koszulę i czarne spodnie, Zayn ubrał się w dżinsową koszulę
i ciemne spodnie, Dominic wygadała ładnie, Janeta przebrała się w miętową sukienkę
na ramiączkach z odkrytymi ramionami i falbankami na ramionach i biuście. Wyglądała
bardzo seksownie.
Pojechaliśmy
dwoma samochodami na poprawiny. Weszliśmy ma salę, przy stołach spało kilku
mężczyzn, do nas podeszła Lena i przywitała się z nami, po niej podeszło
jeszcze trochę osób. Lena zaprosiła nas na śniadanie usiedliśmy wszyscy do
stołu, każdy coś jadł oprócz Janet, ona tylko piła herbatę zieloną. Janeta
odeszła od stołu i poszła na taras. Po pewnym czasie poszedłem za nią, okazało
się że dostała okresu i bolą jej jajniki, zapytałem czy nie chce jechać do domu
ale powiedziała że zaraz jej przejdzie bo wzięła tabletkę, po chwili doszła do
nas banda i zaczęła się zabawa nawet Janeta uśmiechała się.
Mała
Łucja również była ale po 14.00 zachciało jej się spać, Janeta wzięła ją na
ręce i poszła z nią na spacer aby ją ululać, dobiegłem do nich, a kiedy to
zrobiłem obudziłem małą i musiałem ją ululać bo dla Janet bolały już ręce, Dominic
przyprowadziła wózek małej.
Oznajmiła
że słodko razem wyglądamy, pasuje do nas mały dzidziuś, zareagowaliśmy na to
śmiechem.
Do
domu wróciliśmy o 18.00, oczywiście do końca no bo Janeta z Leną i z Tomkiem
rozdawali gościom torty, oczywiście nam też zostało i to sporo.
Janeta
po powrocie poszła się położyć, ale że nie mogła spać to przyszła na dół, nie
mogła usiedzieć więc zaczęła sprzątać. Dominic jej pomagała, odkurzały, starły
kurze, poskładały ubrania i poroznosiły po pokojach.
Po
skończeniu sprzątania wzięły Hopey i poszły do ogrodu, Janeta podlała drzewka,
krzewy i kwiatki, a Dominic z Hope bawiły się na trawniku.
Dominic
wpadła na świetny pomysł aby zrobić grilla. Każdy miał przydzieloną parę i
zadanie. Janeta z Niallem pojechali na zakupy, Ja z Liamem mieliśmy odszukać
nasz zapomniany grill, Dominic z Zaynem mieli przygotować miejsce, bo nasza
altanka nie przypominała altanki, dopiero to był szkielet więc nie było tam
nic, ale Dominic z Zaynem na pewno coś wymyślili.
Przed
21.00 wszystko było zrobione, grill się palił a my piekliśmy na nim różne
smakołyki przygotowane przez Janet i Nialla, zaprosiliśmy nawet Louisa i
Eleonor. Robiło się chłodno poszedłem po bluzę, wziąłem jedną dla siebie i
jedną dla Janet. Wyglądała tak słodko w mojej bluzie. Mieliśmy na czym
siedzieć, co jeść i na czym piec, było świetnie puki nie zjawiła się Taylor.
Przyjechała bo niby nie odbieram od niej telefonu i się martwiła. Nie
odpowiadam na jej wiadomości, ale na moim telefonie nie było żadnych
powiadomień. Janeta siedziała na leżaku obok mnie, miała na kolanach Hope która
słodko spała, gdyby nie Hopey to by wyszła, a tak to nie mogła się ruszać.
W
końcu nie wytrzymała wstała i wyszła pod pretekstem że kota musi położyć do jej
domku, oczywiście Taylor to skomentowała pod nosem, kiedy Janeta zniknęła
Eleonor z Louisem powiedzieli że jest już późno i musza jechać, Dominic ich
odprowadziła do drzwi a Liam poszedł zobaczyć gdzie jest Janeta, natomiast Zayn
poszedł zobaczyć gdzie jest Dominic. Tak czy inaczej zostaliśmy sami, zacząłem
na nią naskakiwać że była inna umowa, że miała nie przyjeżdżać do mnie.
Powiedziałem żeby dotrzymywała umowy bo inaczej zerwę umowę, co mnie zdziwiło
od razu przeprosiła i wyszła płacząc, może za bardzo na nią naskoczyłem ale
wiedziałem że to było konieczne. Po wyjściu Taylor wrócili chłopaki i Dominic,
posprzątaliśmy po naszym grillowaniu bo i tak wizyta Taylor popsuła nam humory.
Wszedłem
do pokoju Janeta spała, poszedłem się przebrać i położyłem się koło niej.
Przytuliłem się do Janet i ucałowałem ją na dobranoc i poszedłem spać.
Kochana rozumiem. Ja też mam zawalony całe wakacje rwaniem maliny... Gryy...
OdpowiedzUsuńAle dział rzecz jasna nie mógł wyjść inaczej niż zajebisty! Tak tak.. Cacko normalnie.
No to co... Czekamy teraz do końca wakacji na nowy dział. Mam nadzieję że szybko zleci :3
Czekam i życzę udanych wakacji.
Buziaki
Patrycja.
Ohh...szkoda, że zawieszasz ;'(
OdpowiedzUsuńRozumiem cię... ;*
Mimo to, będę czekać :D
Rozdział świetny....jak zwykle z resztą :)
Muszę czekać na nn...choć to tak długoooo
Patty xx
________________________________
http://you-and-i-1d.blogspot.com/
http://1d-truly-madly-deeply.blogspot.com/
A tylko spróbuj nie dodawać rozdziałów przez wakacje a zobaczysz co się z Tobą stanie...
OdpowiedzUsuńnie mówię że musisz dodawać co drygi dzień i tak dalej...
jak będziesz miała wolniejszą chwile to wtedy napiszesz C:
ale rozdziały mają być bo jak nie to będziesz miała jedną czytelniczkę mniej :P
Mmmm no no ;)
OdpowiedzUsuńRozdział świetnyy ;p'
Podoba mi się.;D
Zapraszam na:
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
Dowiem się gdzie mieszkasz, znajdę Cię i urwę Ci łeb przy samej dupie!!! Jakim prawem mieszasz w jednym opowiadaniu 1D w Black Veil Brides do cholery!? Proszę ... nie mieszaj BvB z takim gównem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń27 yrs old Human Resources Assistant IV Ernesto Kesey, hailing from Gaspe enjoys watching movies like Investigating Sex (a.k.a. Intimate Affairs) and Foraging. Took a trip to Gondwana Rainforests of Australia and drives a Ferrari 500 TRC. skorzystaj z tego linku
OdpowiedzUsuń