środa, 3 października 2012

Rozdział 32

Perspektywa Janet



Jest 15.40 właśnie Zayn zaniósł walizki Dominiki do samochodu. Staliśmy wszyscy w przedpokoju. Dominika była gotowa na podróż.
-Dobra to będę już uciekała -odpowiedziała stojąc w progu.
-Uciekasz od nas? -spytał Louis.
-Nie lubi nas -dopowiedział Harry.
-Nie prawda lubię was i to bardzo, przywiązałam sie do was aż nie chcę wyjeżdżać -odpowiedziała ze łzami w oczach.
-To zostań z nami –zaproponował Niall.
-Nie mogę, muszę jechać do szkoły –odpowiedziała prawie płacząc. -Dobra muszę spadać –dodała po chwili ciszy i podeszła do Harrego który stał z brzegu.
-Harry trzymaj się i weź się nie wygłupiaj. Podeszła do Liama.
-Liam, bądź dalej Dady Directioner i opiekuj się chłopakami oraz swoją żoną-zaśmiała się odklejając się od niego. -Obiecujesz? -spytała dla pewności.
-Obiecuję -odpowiedział z uśmiechem na twarzy.
-Niall, bądź taki jaki jesteś i nie zmieniaj się -odpowiedziała z uśmiechem na twarzy ocierając łezkę, która spłynęła po policzku.
-Louis, jesteś największym optymistą jakiego znam, będę tęsknić -odpowiedziała z uśmiechem odrywając się od niego.
-Lena dbaj o siebie i się nie przemęczaj za bardzo -odpowiedziała przytulając ją mocno. -Ok? -spytała
-Ok, obiecuję -odpowiedziała.
-Wreszcie ty -odpowiedziała rzucając mi się na szyję, natychmiast poleciały mi łzy z oczu.
-Dominika... -nie skończyłam bo nie mogłam nic powiedzieć.
-Wiem -odpowiedziała Dominika.
-Dominika musimy już jechać -powiedział Zayn.
Dominika pościła mnie, wyglądałyśmy jak potwory mimo lekkiego makijażu. Dominika wzięła torbę i pomachała na przegnanie, wybuchłam płaczem. Harry mnie przytulił. Nagle przypomniało mi się, że mam dla niej prezent. Wyrwałam się z objęć Harrego i pobiegłam za Dominiką.
-Dominika!!! Dominika czekaj!!! –krzyczałam. -Mam dla ciebie prezent-odpowiedziałam wyjmując z kieszeni mojego ubrana małe pudełeczko, a w nim druga część bransoletki z połową serduszka. -To jest na pamiątkę abyś nigdy nie zapomniała tych wakacji -odpowiedziałam i nagle zaczął padać deszcz. Zapięłam bransoletkę na jej nadgarstku. Ja miałam drugą część.
 Przytuliłam ją i obie się rozpłakałyśmy. Nagle Zayn zaczął trąbić. Z trudem puściłam ją, przyszedł Harry z kurtką i przykrył mnie nią, obciął mnie ramieniem i zabrał do domu.
Wbiegłam na górę i weszłam do pokoju, wytarłam ostatki łez i wzięłam ubrania z walizki  i skierowałam się do łazienki, przebrałam się, wysuszyłam włosy. Wyszłam z łazienki i wzięłam laptopa Harrego, weszłam na facebooka i napiłam:

 "Tych wakacji nie da się zapomnieć ;* A szczególnie tej Historii z fontanną :P"

Wyszłam z fb i zaczęłam serfować po Internecie, oglądałam różne śmieszne memy, które poprawiły mi humor. Wyszłam z kompa i zeszłam na dół gdzie chłopaki zajmowali się sobą. Weszłam do kuchni i zaczęłam się w niej krzątać.
-Żaneta zaraz wracam, ok? -odpowiedziała Lena wchodząc do kuchni.
-Kiedy wrócisz? -spytałam.
-Gdzieś tak za 0.30 min. -odpowiedziała
-A gdzie ty w ogóle idziesz? -spytałam.
-Musze coś załatwić, a tak konkretnie to muszę skoczyć do domu –odpowiedziała -Dobra papa -odpowiedziała i zniknęła. Obróciłam się i łokciem straciłam pojemnik z makaronem, wściekłam się.
-Co robisz? -spytał Louis.
-Sprzątam rozsypany makaron, nie widać?! -syknęłam.
-Spokojne, tylko spytałem -odpowiedział wychodząc z kuchni.
-Louis zaczekaj, nie chciałam, przepraszam od rana chodzę taka struta -odpowiedziałam.
-Rozumiem -odpowiedział zawracając i siadając przy blacie.
Uśmiechając się do niego delikatnie.
-To co robisz? -spytał ponownie.
-Zapiekankę z cukinią -odpowiedziałam.
-Mmm... pycha -odpowiedział.
-Skąd wiesz? Prężcież jeszcze nie jadłeś -spytałam.
-Ale to co ty robisz zawsze jest pyszne -odpowiedział z bananem na twarzy. Zaśmiałam się i zabrałam do roboty. Makaron się gotował więc mogłam nakryć do stołu. Makaron się ugotował, mogłam go połączyć z cukinią i ponownie zapiec. W tym czasie poszłam rozwiesić pranie. Gdy weszłam na górę nikogo nie zastałam, nagle do drzwi zadzwonił dzwonek, otworzyłam.
-Tak? -spytałam.
-Miss. Janeta? -spytał mężczyzna.
-Tak. a o co chodzi? -spytałam.
-Mamy sprzed do siłowni -oznajmił.
-A no tak, nie wiedziałam że to będzie aż tak szybko -zdziwiłam się.
-No tak jesteśmy błyskawiczni –zaśmiał się. -Jeszcze tylko proszę pokwitować.
-Oczywiście -odpowiedziałam i podpisałam się.
-Dobrze to proszę tędy -odpowiedziałam wskazując na drzwi do piwnicy. Wnieśli cały zamówiony sprzed i jeszcze rozstawili.
-Sprzęty rozstawione -odpowiedział ten sam mężczyzna.
-Dziękuję bardzo –odpowiedziałam i zapłaciłam.
-Do widzenia -odpowiedział wychodząc.
-Do widzenia -odpowiedziałam zamykając drzwi. -Chłopaki kolacja! -krzyknęłam.
Wyciągnęłam gorącą zapiekankę z piekarnika i postawiłam na stole, po chwili chłopaki zeszli i mogliśmy zjeść posiłek.
-Ktoś był? -spytał Niall.
-Nie, dlaczego pytasz? -spytałam udając że nic nie wiem.
-Wydawało nie sie ze z kimś rozmawiałaś -odpowiedział.
-Nie z nikim nie rozmawiałam –odpowiedziałam -Aaa... no tak z Leną gadałam -dodałam.
-Jak ty z nią mogłaś gadać skoro jej tu nie ma? -spytał Niall.
-Dzwoniłam do niej -odpowiedziałam.
Po kolacji wstawiłam zmywarkę i zadzwoniłam do Leny się spytać gdzie jest.
-No gdzie ty jesteś? -spytałam.
-No już jestem pod domem -odpowiedziała.
Nagle weszła Lena.
-No jestem już -odpowiedziała zdyszana.
-Po co ty tam szłaś? -spytałam.
-Zapomniałam wyników USG i tym podobnych rzeczy -odpowiedziała.
-Hymn... jesteś głodna, zostało jeszcze trochę zapiekanki.
-No jasne że tak, umieram z głodu -odpowiedziała.
Poszłam z nią do kuchni, nałożyłam jej zapiekanki. Lena się zajadała, a ja jej dotrzymywałam towarzystwa. Jak zwykle plotkowałyśmy.

7 komentarzy:

  1. świetny chciałabym wiecej scenek z harrym i janeta hehe :P ale i tak kocham!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram sie więcej scen z Harry'm i Janet, obiecuję :D

      Usuń
  2. Ja za to wolałabym więcej scenek z Zaynem i Dominiką ;D
    Ale i tak jest naprawdę VERY VERY ZAJEBIŚCIE . !! <333
    ;************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Narazie Dominikę i Zayn'a odstawiamy na boczny tor, przepraszam.
      Teraz będzie trochę z Harry'm i Janet ale też będzie o Dominice i Zayn'ie obiecuję :*

      Usuń
    2. Oki <333
      Czekam na kolejny rozdział ;***
      Nie mogę już się doczekać ;*
      Ps. nie masz za co mnie przepraszać Kochana <33
      Przecież ogółem to w całym opowiadaniu głównymi bohaterami są Janet i Harry więc ;** <33 ;D

      Usuń
  3. Już się pisze :P Ja również nie mogę się doczekać <3
    Wiem ze nie muszę ale chcem :*
    Tak oni są głównymi bohaterami ale też chciała bym aby też pozostali bohaterowie równie byli ważni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jejku juz sie kolejnego nie moge doczekac!!!! <333

    OdpowiedzUsuń